niedziela, 3 lipca 2011

...rowerowa i wrażenia...

... poczyniłam rowerowe serdeczności...


oraz zakładajkę, taką sobie do książek typowo podróżniczych...

a wszystko za sprawą spotkania u vivy, u której na blogu relacja z naszych czary-mary. Dosłownie czary - mary, dziekuje Wam kochane, że mogłam z Wami spedzić ten czas. Było mi ogromnie miło Was zobaczyć i poznać - z wrażenia nie zmrużyłam oka....
Elementy tekturowe rodzimej produkcji znajdziecie tu

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Karteczka rowerowa świetna... ma niesamowity klimat =]

ania pisze...

Kapitalne i bardzo pomysłowe - w wakacyjnym klimacie - przypominają mi, że zamiast podziwiać, powinnam się pakować;))

Joasiunia:) pisze...

:) Było bosko!!! A Twoja kartocha z rowerem wymiata:D Strasznie mi się podoba! I jeszcze raz dziękuję za stempel! Po prostu... Do końca życia dziękować będę:D Buziakuję:*

Joanna Wiśniewska pisze...

Bardzo mi sie podobaja rowerowe serdecznosci :)

aaa pisze...

Na zdjęciach spotkanie wyglądało bardzo sympatycznie :)
Ale i jak widać owocne!

Jyoti pisze...

Śliczna rowerowa karteczka! I piękna zakładka:)

Joaśka pisze...

Jak tak czytam o spotkaniu i podziwiam prace, które wyczarowałyście to jest mi jeszcze bardziej przykro, że nie mogłam przyjechać ;(
Na szczęście kolejne spotkanie już niebawem :)
Prace bardzo klimatyczne :)